Każda kobieta w czasie ciąży bardzo dba o siebie. Regularnie odwiedza swojego ginekologa, który zleca jej comiesięczne badania, dzięki którym wiadomo czy kobieta jest zdrowa oraz czy nic nie zagraża maleństwu.
Zazwyczaj są to badania laboratoryjne: morfologia krwi, badanie ogólne moczu, poziom glukozy oraz raz na jakiś czas rutynowe usg. Zdarza się jednak, że czasami zachodzi potrzeba wykonania jeszcze innych badań, np. bardziej dokładnych badań laboratoryjnych, dodatkowego usg czy też KTG.
Co zatem oznacza tajemniczy skrót KTG?
KTG to inaczej kardiotokografia, czyli badanie polegające na monitorowaniu serca płodu wraz z jednoczasowym zapisem czynności skurczowej mięśnia macicy. Tak naprawdę badanie kardiotokograficzne składa się z dwóch badań: tokografii oraz kardiografii. Na czym polegają te dwa badania? Kardiografia polega na ciągłej rejestracji czynności serca płodu za pomocą elektrokardiografu lub sondy ultrasonograficznej, dzięki której można ocenić czynność skurczowo-rozkurczową serca płodu.
Tokografia jest natomiast rejestracją czynności skurczowej macicy. Rejestracja ta może odbywać się poprzez czujnik zewnętrzny, który umieszczany jest na brzuchu ciężarnej kobiety. Rejestracja czynności skurczowej macicy jest też możliwa dzięki ocenie zmiany ciśnienia wewnątrz jamy macicy, co mierzone jest za pomocą cewnika.
Jak powinno przeprowadzać się badanie KTG?
Badanie KTG trwa zazwyczaj pół godziny (mówi się, że jest to tzw. podstawowe badanie KTG). W niektórych przypadkach czas trwania pomiaru kardiotokograficznego można przedłużyć nawet do godziny. Zdarza się, że w określonych przypadkach aparat do wykonywania KTG jest podłączony prawie przez cały czas trwania porodu.
W czasie trwania badania przyszła mama nie powinna niestety zmieniać pozycji ciała – zwykle zaleca się, aby kobieta położyła się na lewym boku po to, aby nie uciskać żyły głównej.
Badanie KTG wykonuje się najwcześniej w 25 tygodniu ciąży. Zazwyczaj, jeśli nie ma żadnych wskazań medycznych, ginekolog prowadzący ciążę nie zleca tego badania tak wcześnie, tylko dopiero w okolicy przewidywanego terminu porodu. Od tego czasu zwykle kobieta musi stawiać się na badanie regularnie, mniej więcej co dwa- trzy dni.